Kalendarz Przytulności

Życie współczesnej mamy nie jest proste. Jesteśmy świadome i to sprawia, że wiele rzeczy staje się dla nas bardzo ważne. Dużo musimy zmieścić w swoim grafiku. Ale doby przecież nie da się rozciągnąć. Jak więc żyć, aby nie czekać tylko do weekendu? Jak żyć swoje życie i się nim cieszyć? Nie martwić się, że przelatuje nam ono pomiędzy palcami, ale wykorzystywać czas, który mamy na życie TERAZ? Ułatwieniem na drodze szczęśliwego życia miało być stworzenie funkcjonalnego planera dla mam. Takiego, którego same potrzebowałyśmy. Jakościowego. Prostego. Pięknego. Niedatowanego. Z dużą ilością wykropkowanego miejsca na własne notatki. Chciałyśmy mieć go zawsze przy sobie. Pisanie porządkuje bowiem myśli. Pozwala widzieć więcej i z innej perspektywy, pomaga określać cele i priorytety. Uwalnia głowę, od nadmiaru rzeczy, o których musiałam dotąd pamiętać. Okazuje się wtedy, że nie wszystko jest najważniejsze i nie wszystko realnie jestem w stanie zrealizować. Inspirujące teksty w środku mają zatrzymywać. Skłaniać do refleksji. Pokazywać różną drogę rozwoju poprzez macierzyństwo. Mają przytulać. Stąd Kalendarz Przytulności. Prowadzę w nim dziennik wdzięczności, pamiętnik czułych drobnostek. A codziennie witające mnie pytanie „co czuje”? ma mi przypominać jak ważne jest czucie życia. Czucie siebie w tym pędzącym świecie. Po to by przeżywać życie pełniej, a szarą codzienność dostrzegać w zachwycie. Zatrzymuje się i piszę. W biegu wiele może mnie ominąć.