Nie masz jeszcze konta?
NINKI i NINKI WOOD to dwie siostrzane firmy. Taka sobie przewrotność losu bo NINKI to firma matka, którą prowadzi córka, a NINKI WOOD to firma córka, którą prowadzi matka.
Mamaville: Jakie były początki firmy Ninki?
Ninki: Cała przygoda z NINKI zaczęła się ponad osiem lat temu w momencie, kiedy stwierdziłam, że zajmowanie się moimi małymi synkami i domem to nie wszystko co chciałabym w życiu robić. Brakowało czegoś jeszcze. I tak, urodziło się trzecie dziecko czyli firma NINKI. Z zawodu jestem plastykiem, mogłam przy tworzeniu projektów autorskich dla NINKI, a potem i dla NINKI WOOD, rozwinąć skrzydła. Prowadzenie firmy i poszukiwanie oryginalnych wzorów materiałów dla moich klientów, tak aby najbardziej wymagające mamy miały w czym przebierać to czysta przyjemność.
Mamaville: Rzeczywiście wzory materiałów, z których tworzone są Państwa kolekcje są wspaniałe.
Ninki: Miałam do wyboru wiele firm ale zależało mi na tym aby nawiązać współpracę z polskimi, rodzinnymi manufakturami.
Efektem tej pracy jest ponad sto wzorów toreb i tysiące zadowolonych klientów. A kiedy zaczęłam spotykać na ulicy swoje produkty noszone przez kobiety/mamy poczułam dumę i wielką radość z tego co stworzyłam.
Mamaville: A jak doszło do narodzin kolejnego dziecka – Ninki Wood?
Ninki: Życie płynęło. W NINKI cały czas coś się działo to znaczy nowe pomysły, nowe projekty, wsłuchiwanie się w podpowiedzi klientów. I przyszedł czas na NINKI WOOD.
Mamaville: I tak zaczęła się współpraca: córki z mamą….
Ninki: Chyba tak musiało być, bo mama z radością zamieniła dwudziestoletnią pracę przy biurku na pracę w pracowni z pachnącym lasem materiałem jakim jest drewno sosnowe.
Mamaville: Czy tylko mama uczestniczyła w budowaniu nowej marki?
Ninki: W tworzenie nowej, siostrzanej firmy zaangażowała się cała rodzina, dosłownie trzy pokolenia. Znalezienie odpowiednich materiałów, bezpiecznych farb, opracowanie techniki wykonania, dopasowanie odpowiednich maszyn, narzędzi, a w końcu zaprezentowanie produktów na zdjęciach. Każdy miał swoje zadania. Oj, było co robić. Powstające z drewna nowe lampy, dekoracje, dają nam ogromną satysfakcję i siłę.
Mamaville: Kobiety górą?
Ninki: Naszą siłą jest również niezastąpione, męskie zaplecze techniczne, nazywane przez nas żartobliwie "technologiem produkcji", który nadaje naszym pomysłom realne kształty i często sprowadza nas na ziemię bo wyobraźnia nasza nie ma ograniczeń, a możliwości techniczne już niestety tak.
Mamaville: Gdzie powstają Wasze wspaniałe projekty?
Ninki: Od projektu, po malowanie i pakowanie - to wszystko odbywa się w naszej eko pracowni zasilanej odnawialnymi źródłami energii.
Mamaville: Eko pracownia?
Ninki: Kochamy drewno, kochamy drzewo, dlatego z nawiązką oddajemy naturze, to co z niej bierzemy. Sadzimy więcej lasów, niż wykorzystujemy ich do naszej produkcji, a klienci kupując nasze produkty czynnie wspierają filozofię naszej firmy.
Mamaville: Wspaniała inicjatywa!
Mamaville: Czy szykują Państwo dla nas coś nowego?
Ninki: Dla NINKI i NINKI WOOD mamy w przygotowaniu nowe projekty.
Powstaje również większa pracownia NINKI, która umożliwi poszerzenie asortymentu o zupełnie nowe artykuły, których wyczekują mamy.
Natomiast NINKI WOOD rozszerzy ofertę lampek z linii Slim, które przypadły do gustu klientom.
Mamaville: Już nie możemy się doczekać!
A naszych Klientów zapraszamy do zapoznania się ze wspaniałymi produktami Ninki: https://mamaville.pl/marki/ninki-198
i Ninki Wood: https://mamaville.pl/marki/ninki-wood-781